2. URODZINY
Na początku przepraszam za długą nieobecność lecz posiadam dwa blogi i bardziej się poświęcam pierwszemu. Mam nadzieję, że nie uciekliście. Postanowiłam, że zacznę od zakupów. Wybrałam się na miasto, aby coś kupić. Przeglądałam mnóstwo sukienek, ale najbardziej spodobała mi się jedna- krótka, obcisła i czarna. Momentalnie po nią sięgnęłam i uśmiechnęłam się do siebie. Wybrałam do tego czarne szpilki i złote kolczyki. Włosami będę się zamartwiać później. Idąc tak nabrałam smaka na pizzę. Nie chcę mi się robić obiadu, a przecież pizzę mogę uznać za obiad. Albo w sumie.. Nie będę nic jadła. Jak postanowiłam tak też zrobiłam. Wróciłam do domu a mój żołądek nie dawał mi spokoju więc dla spokoju sięgnęłam po jabłko. Zegar wskazywał godzinę 16:27. Spoko mam jeszcze sporo czasu. Sięgnęłam po mój laptop i zacxęłam oglądać odcinki ulubionego serialu. Każdy trwał 30 minut. Obejrzałam z cztery, gdy sprawdziłam godzinę na telefonie. 18:36. Co?! Jak to?! Z prędkością światła pobiegłam do łazienki b