1. SPOTKANIE
*Lipiec 2015*
Obudziło mnie światło przedzierające się przez okno. Zegarek wskazywał godzinę dziesiątą. Przypomniałam sobie jak ważny dla mnie jest dzisiejszy dzień. Urodziny mojej siostry, Clary. Po śmierci rodziców nie mamy dobrego kontaktu, unika mnie, ale czasami się odezwie. Chciałam, aby było jak dawniej, gdy rodzice jeszcze żyli. Z moich oczu poleciała pojedyncza łza, którą po chwili otarłam. Co do jej urodzin, to zostałam zaproszona tak jakby na imprezę. Chcę na niej odnowić kontakt, aby był lepszy. Podeszłam do lustra i zaczęłam się sobie przyglądać. Nie podobam się sobie. Jedyne co mi się podoba to czarne włosy bo... dodają mi pewności siebie? Nie wiem sama czemu. Zaczęłam się uśmiechać żebym ujrzała swoje "piękno". Po kilku minutach odeszłam od lustra i zrozumiałam, że muszę się ogarnąć. Ubrałam jakąś bluzę z długim rękawem i czarne rurki. Włosy związałam w "nieogarniętego" potocznie mówiąc koka. Wyglądam w miarę okey. Poprawiłam makijaż nałożony wczoraj wieczorem- zapomniałam go zmyć przed snem. Postanowiłam coś zjeść. Możliwe, że wytrzymałabym bez śniadania, ale tego dnia chciałam coś zjeść, by się nie czuć głodu. Po skończonym posiłku, którym był tost poszłam pobiegać. Robię to regularnie. Ubrałam moje ulubione buty i wyszłam z domu. Dzisiaj przebiegnę chyba tylko kilometr. Nie chcę się bardziej męczyć. Biegnąc zauważyłam chłopaka Clary. Albo jej byłego, nie wiem sama, nie zwierza mi się. W każdym razie chłopak też biegał. Momentalnie znalazł się koło mnie.
- Hej ślicznotko- zaczął
Zatrzymałam się, on zresztą też.
- Andreas, dobrze oboje wiemy, że chodzisz z moją siostrą..
- Czekaj, czyli ty jesteś Rita?
- Taa...
- Clara dużo mi o tobie opowiadała...
- Mam nadzieję, że dobre rzeczy...
- W większości tak i na razie wszystko pasuje do jej opisu...
- Dobra możemy kończyć? Bo śpieszę się...
- Biegać?- zaśmiał się
- Tak cześć... - już miałam powrócić do biegu, gdy złapał moje ramię
- A i jeszcze jedno... Ja i Clara nie jesteśmy już razem...
- Po co mi to mówisz?
- Później zrozumiesz- rzekł a ja przewróciłam oczami i pobiegłam.
Zostało mi jeszcze do przebiegnięcia osiemset metrów. Ta trasa zajęła mi około 15 minut.
*15 MINUT PÓŹNIEJ W DOMU*
Ściągłam moje buty i postanowiłam że zacznę już przygotowywać się na imprezę. Zaczynała się o 20 ale ja i tak musiałam jeszcze umyć włosy, pójść na zakupy i coś wybrać, zrobić obiad- jednym słowem mówiąc mnóstwo rzeczy....
Witam! Pierwszy rozdział powinien być długi i zachęcać do czytania lecz w moim wypadku tak nie jest. Mam nadzieję, że mimo to zostaniecie. Podawajcie też linki do swoich blogów, z chęcią wpadnę.
Zaczyna się interesująco. Ciekawi mnie, co wydarzy się na urodzinach Clary i czy siostry poprawią swoją relację. Zastanawiam się także czy Andreas to ten sam, którego mam na myśli. Czekam na rozwój wydarzeń, a w wolnej chwili, jeśli masz chęć, zapraszam do siebie. http://niepowinnamciekochac.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńZaczyna się ciekawie. Mam nadzieję,że Rita i Clara poprawią swoje relacje. Czekam na następny. Zapraszamy do siebie http://newerregret.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńP.S Gdybyś mogła informuj mnie o rozdziałach